Młodzież zapoznała się z sylwetką Adama Didura, wielkiego śpiewaka operowego i, jak podaje Wikipedia ,,jednego z najznakomitszych basów przełomu XIX i XX wieku”.
Wielki śpiewak urodził się właśnie w Woli Sękowej 1873 roku. Po ukończeniu szkoły średniej wstąpił na Uniwersytet Lwowski, gdzie po raz pierwszy zetknął się z muzyką. Dzięki stypendium miłośnika śpiewu, zafascynowanego głosem młodego artysty, Didur wyjechał pod koniec XIX wieku na studia muzyczne do Mediolanu, po ukończeniu których dostał angaż w mediolańskiej operze. Wtedy zaczął się ,,wielki” czas w życiu śpiewaka włoska La Scola, Covent Garden w Londynie, Teatr Wielki w Warszawie, Opera Lwowska, to tylko niektóre miejsca, gdzie występował.
Do Polski powrócił na stałe w 1932 roku. i zamieszkał we Lwowie. Był tam kierownikiem artystycznym Opery, a także w miejscowym konserwatorium prowadził klasę śpiewu.
Lata II wojny światowej spędził w Warszawie, po jej zakończeniu uruchomił pierwszą scenę operową na Śląsku.- Państwową Operę Śląską w Bytomiu, której został dyrektorem. Pierwszym przedstawieniem była ,,Halka” Stanisława Moniuszki i wtedy publiczność miała możliwość usłyszeć artystę po raz ostatni. Zmarł w 1946 roku w Katowicach.
Te i inne fakty z życia wielkiego śpiewaka i naszego rodaka, przybliżył uczniom pan Marian Czapla i wychowawczyni klasy pani Ewa Drozd.
Spod obelisku, poświęconego artyście młodzież wyruszyła na klasowe ognisko, przy Uniwersytecie Ludowym w Woli Sękowej. Po trzech godzinach uczty, dla duszy i ciała, zadowoleni wróciliśmy do domu, bo i pogoda w tym dniu bardzo nam dopisała. Było ciepło i słonecznie.
Bardzo dziękujemy Panu Marianowi Czapli za pomoc w poznaniu "jednego z najznakomitszych basów przełomu XIX i XX wieku”.
